„W miesiącu robię jakieś 90 treningów” – to wystarczy, by zainteresować się osobą mojego kolejnego rozmówcy. O tym jak ważne jest podejście do klienta oraz jakimi cechami charakteru udaje się go przygarnąć przeczytacie w wywiadzie z Maciejem Łukomskim, trenerem w Pure w Poznaniu.

Imię, nazwisko: Maciej Łukomski
Zawód: instruktor kulturystyki 
Miejsce zamieszkania: Poznań

Od jak dawna jesteś instruktorem, gdzie robiłeś kurs? 
Instruktorem kulturystyki i sportów siłowych jestem od 5 lat. Kurs robiłem w poznaniu na WTTKF.

Jak podsumowałbyś kolejny sezon swojej pracy, jako instruktora? 
Z każdym rokiem jestem coraz lepszym trenerem. Staram się profesjonalnie podejść do każdej osoby i sprawić, by jego cel jaki sobie zakłada był w 100 procentach zrealizowany. Moja praca jako trener personalny to jest to, w czym się w pełni realizuję.

Jak oceniasz zainteresowanie kulturystyką i fitness w regionie i w kraju?
Moim zdaniem zainteresowanie fitnessem i kulturystyką wzrosło. Obecnie pracuję w Pure w Poznaniu i zauważyłem, że duża ilość ludzi bierze udział w konsultacjach treningowych i treningach personalnych. Od początku klubu średnio w miesiącu robię jakieś 90 treningów, więc to według mnie dużo, czyli zainteresowanie jest spore.

Początkujący w klubie słuchają się Twoich rad, czy wolą polegać na swojej wiedzy i niechętnie słuchają porad specjalisty?
Jako trener personalny mam bardzo dużo pracy, ciężko mi czasami wszystkich pomieścić w jednym dniu. Odnośnie treningu ludzie mi ufają i chętnie wykupują u mnie treningi z czego się bardzo cieszę.

Nasze granice wyznaczone są tylko przez nasze lęki

Maciej Łukomski

Jak powinno wyglądać prawidłowe podejście do klienta?
Najważniejsza jest rozmowa i dowiedzenie się czego dany osobnik oczekuje. Jak już wiem na czym stoję staram się pokierować go tak, żeby jego cel został zrealizowany. Staram się mu pokazać korzyści wynikające z dobrego treningu i dobrze ustawionej diety.

Jak starasz się wpłynąć na zmianę niewłaściwego nawyku treningowego klienta podczas jego treningu w klubie?
Pytam się o jego aktualną formę, czy jest zadowolony, czy nastąpił jakiś postęp. Jeśli mówi, że niewielki to staram się dojść do jego błędów treningowych i skorygować go, pokazać na czym problem stoi. Staram się go nakierować na poprawną metodę treningową.

Czy jest szansa na to, by z najbliższego otoczenia ktoś kiedyś zaczął liczyć się w kulturystyce bądź fitness w skali ogólnopolskiej?
Myślę, że tak – to kwestia czasu. Każdy chce być piękny i zdrowy, więc ilość chętnych trenujących się zwiększy w najbliższym czasie a tym samym będzie większe prawdopodobieństwo aby wśród trenujących znalazł się jakiś rodzynek, który zrobi karierę światową.

Jak starasz się zainteresować młodych ludzi sportami siłowymi? 
Mówię o zaletach treningów siłowych, jaki wpływ siłowania ma na zdrowie, że opóźnia procesy starzenia, że wytwarza hormon szczęścia, poprawia krążenie, sprawia, że człowiek lepiej się czuje, ładniej wygląda, itp.

W jaki sposób przyciągasz do klubu klientów?
Człowiek, zanim wybierze trenera patrzy wizualnie na niego. Cieszę się, że doszedłem do takiej formy. Ludzie mnie wybierają i ufają mojej wiedzy.

Najważniejsze wg Ciebie cechy dobrego instruktora.
Kreatywność, dobre podejście do klienta, uśmiech na twarzy. Liczą się sukcesy klientów – jak klient osiągnie swój cel treningowy, to znaczy, że trener jest dobry.

Twoje plany na najbliższą i nieco dalszą przyszłość.
Moje plany… Cóż – przygotować się do zawodów w kulturystyce klasycznej i je wygrać (śmiech).

Co chcesz przekazać Czytelnikom Musculator.pl? 
Chyba tylko to, że regularny trening i trochę dyscypliny może zdziałać cuda. Macie fachowe porady, jak widzę kadra pierwsza klasa. Skorzystajcie z tego! Życzę wszystkim powodzenia i owocnych treningów

Z Maciejem Łukomskim rozmawiał Paweł Rożniatowski